Dlaczego tak a nie inaczej

Surinder

Chciałabym aby w tym temacie każdy z nas napisał dlaczego ma taki nick, avatar i podpis. Więc ja zacznę:
Nick
Kiedyś oglądałam " Chirurgów" i pamiętam, że pewna kobieta urodziła trojaczki, ale zbyt wcześnie. Były one małe, wychudzone, jak to wcześniaki. Jedna z pielęgniarek chciała nazwać dziewczynkę " Surinder". Powiedziała, że oznacza to wojowniczka. Nie jestem pewna czy to napewno była Surinder czy może jakoś inaczej, ale to nie ważne. Po prostu stwierdziłam, że ja też jestem w sobie taką wojowniczką.
Avatar
Pokazuje on mój żywioł czyli wolność. Ona jest tam sama, nikt nic jej nie rozkazuje, nie mówi co ma robić. Tylko wiatr rozwiewa jej włosy...
Podpis
Te słowa są mojego autorstwa. Uważam, że mają w sobie taką siłę i są jak najbardziej prawdziwe.

A teraz wy!

Seszen

Wielkie brawa za inwencję twórczą, wojowniczko jedna ^^
Ekhm.
Nick:
Bo przyjaciółka, a właściwie jej mama tak mnie nazwała. Egipski odpowiednik Zuzanna. Idealnie komponuje się z 'Susan' [przyjaciółki twierdzą, że genialnie pasuje także do 'Bond'...]. Po prostu mi się spodobało. Wpadło w ucho i zostałam Seszenką.

Avatar:
Najpewniej będę go zmieniać. Pierwotnie planowałam 007. Ale ego mam już na tylu obrazkach... Ściany poobklejane... A, ze ostatnio mózg mój pochłonięty przez Stargejty został uznałam, ze trzeba czegoś odpowiedniego. Od trzech dni nic innego w sieci nie szukam tylko zdjęć Jack'a, a jeszcze lepiej jego i Sam...
No i właściwie to ta "parka" w moim odczuciu symbolizuje niespełnioną [?] miłość, azaliż "regulamin zabrania romantycznych stosunków wewnątrz jednostki".

Podpis:
Moje ukochane słowa, mojego (jeszcze) nieukochanego Camerona Mitchell'a. I tak nikt nie wie o kogo chodzi... Ale nie szkodzi. Myślę, że są to jedne z tych najważniejszych słów jakie człowiek przypadkowo słyszy.
A ja będę miała wena i się rozpiszę. Więc w telegraficzno-gigantycznym skrócie, było to tak, że Cameron postrzelił (wszyscy myśleli, ze śmiertelnie) jakiegoś "obcego". Porwali go i w ramach zadośćuczynienia, miał odbyć walkę z kimś z rodziny "zabitego". Do pojedynku przygotowywał go jakiś facet z tego plemienia (ci ludzie naprawdę potrafili się bić. aż za dobrze). Cam się uparł, ze ćwiczył będzie. W końcu człowiek, który go "trenował" zapytał czemu ćwiczy tak ciężko, skoro i tak jego losem będzie śmierć. Wtedy Cameron odpowiedział mu zgodnie z moi podpisem, i jakoś mi to tak wpadło w ucho, że nie mogłam zapomnieć.

Yume

Nick:
Yume - po japońsku oznacza sen. Stwierdziła, że słowo ,,sen" jakoś dziwnie mnie odzwierciedla. Poniekąd też lubię spać. xP
Kiedyś słuchałam piosenki, była to piosenka ON/OFF - Futatsu No Kodou To Akai Tsumi (opening do anime Vampire Knight), i wyłapałam zdanie "Yume no yume no hate e" (do krańca sennego marzenia). A z niego spodobało mi się słowo Yume, więc i tak pozostało.
Avatar:
Od początku wiedziała, że to musi być TEN avatar, ponieważ na każdym forum mam taki. Razz

A on wziął się od gry w Warcraft. Strasznie mi się ten elf spodobał, więc wystarczyło się trochę pobawić w programie graficznym i mam. ^^
Podpis:
No, co by się nie rozpisywać powiem krótko.
,,Diamentowe Orły" to nazwa drużyny do, której należałam. Rozpadła się. I z żalu/goryczy/smutku dodałam do mojego innego profilu ,,Diamentowy Orzeł" i tak jakoś się to przeniosło.
Plus cytat, którego na razie nie ma, ale szukam odpowiedniego. ;P
Y.

ankulec

Nick:
Mam na imię Anna - mój starszy brat od dawna przekręcał moje imię, aż wyszło mu Ankulec. I tak zostało do dziś
AVATAR:
Nie mam, na razie.
Podpis:
Prosty, najzwyklejszy - bez żadnych komplikacji - 'z podziekowaniem: Anna' Smile

Fiqhylowa Alice

Nick :
Fiqhylowa Alice.Słowo "Fiqhylowa" powstało od słowa Fiqhyle dawnym nickiem używanym przeze mnie.Alice wzięło się z mojego ulubionego imienia (Alicja).
Avatar:
Na razie nie mam.
Podpis :
Szukam cytatu ,szukam i szukam i znaleźć nie mogę.Szukam motta ,szukam i szukam i znaleźć nie mogę Wink